Naturalna pielęgnacja-jej wpływ i zmiana na świadomość kobiet

Wiele się obecnie mówi o naturalnej pielęgnacji i byciu "eko" oraz "zero waste". Sama obecnie bardziej świadomie dobieram kosmetyki pielęgnacyjne i choć czasami skuszę na coś z dużych koncernów kosmetycznych to staram się dbać o moje wybory..

Obecnie zewsząd spływają na nas informacje o naturalnych produktach. Kiedyś nie było o nich mowy a teraz wypierają popularnych gigantów kosmetycznych, a wszystko w trosce o nasze zdrowie...

Jak wiadomo wiele jest kosmetyków,które kupujemy pod wpływem chwili lub np. bo zareklamowała je nasza ulubiona aktorka, tak to już działa i to działa bardzo skutecznie.
Na szczęście rynek się zmienił i zapotrzebowanie również, wiele konsumentek zmieniło swoje podejście do zakupów i nie chcą nakładać na twarz kremu,który ma w składzie szkodliwe substancje np.parabeny(konserwanty)

Kiedyś się o tym nie mówiło a teraz świat się zmienił i sięgamy po to co dobre dla nas i dla naszej planety.

Kobiety stosując dobre naturalne kosmetyki do twarzy przekonały się,że natura działa i nie potrzeba jej do tego sztucznych wspomagaczy.

Dziś produkty są tak komponowane,że składniki w nich zawarte są "bombą" dla naszej buzi i działają o wiele lepiej a na efekty nie trzeba długo czekać.

Naturalne kosmetyki są dostępne wszędzie, i na każdą część ciała:) więc na pewno znajdziecie coś odpowiedniego dla siebie.
Za minus można uznać cenę,niektórych produktów ale przekłada się to na proces zdobywania składników i tworzenia z nich dobrej jakości produktów,które będą nie tylko skuteczne ale również bezpieczne dla skóry.

To samo dotyczy akcesoriów do pielęgnacji, czy kupując płatki kosmetyczne patrzycie na ich skład?
Wiem,że brzmi dziwnie ale nawet "bawełniane " płatki nie są w 100% z bawełny a zawierają w sobie włókna poliestrowe,które nie są biodegradowalne i rozkładają się bardzo długo...dlatego szczególnie w tym przypadku trzeba być czujnym i nie dać się oszukać

Tak samo ważne są produkty do pielęgnacji naszych maluszków, choć w tej kategorii jest o wiele gorzej i wiem,że wiele mam nie zwraca na to uwagi i sięga po prostu po kosmetyki najłatwiej dostępne na półce w sklepie.
Bardzo nad tym ubolewam, ponieważ substancje takie jak wszechobecny i szkodliwy:phenoxyetanol,który przenika przez skórę dziecka do jego organizmu

źródło:sosrodzice.pl

Mamy obecnie dostęp do internetu gdzie jest mnóstwo informacji,dotyczących składów i kosmetyków. Warto oczywiście weryfikować ich wiarygodność ale zazwyczaj w takich przypadkach jak składy nie ma mowy o złej analizie,więc wystarczy tylko odrobinę poczytać i zmienić swoje podejście choć w małym stopniu.

Pozdrawiam

❤❤❤

lawendowa M

W 2013 roku Francuska Agencja Bezpieczeństwa Lekarstw i Produktów Higieny (ANSM) zaleciła, by nie stosować fenoksyetanolu bezpośrednio na skórę pupy niemowląt i małych dzieci. Wskazała, by zmniejszyć dozwolone stężenie z 1% do 0,4%. Obecnie Francuska Agencja zaleca, by nie używać tego składnika w ogóle w kosmetykach dla dzieci poniżej 3 roku życia!

Czytaj więcej: https://www.sosrodzice.pl/fenoksyetanol-powszechny-skladnik-ktory-warto-uwazac/