Powiew wiosny na paznokciach

Witajcie:)

Dziś był bardzo słoneczny dzień :)

 Wczorajszego  wieczora postanowiłam po raz pierwszy od kilku miesięcy pomalować moje paznokcie, które po "żelach" nie są w najlepszej kondycji.

Płytka paznokcia jest nierówna o skórach wokół już nie wspomnę wygląda wszystko tragicznie same za chwile się przekonacie :)



Jednak lakiery kusiły mnie jakiś czas i zdecydowałam się na jasne pastelowe kolory :)

Essence color&go 146 That's what i mint!
OPI Euro Centrale You'r Such a BudaPest

Kolory bardzo mnie urzekły i fajnie się dopasowały :) Spodobało mi się to połączenia :)

Szkoda tylko,że lakiery są tak nietrwałe :/
Paznokcie pomalowałam wieczorem a następnego dnia  wieczorem miałam już odpryski na paznokciach z essence, natomiast w przypadku OPI odpryski pojawiły się po dwóch dniach,

Krycie jest średnie w oby przypadkach nałożyłam dwie warstwy jednak były prześwity

 

Konsystencja lakierów jest całkiem inna, OPI bardzo ładnie się rozprowadza ni nie ma problemu z malowaniem.

Natomiast essence jest nieco gęściejszy i może to skutkować nierównym nakładaniem i smugami

Za to kolory są świetne :)

Jeszcze raz Wasz przepraszam za moje okropne paznokcie :) Są już co prawda w lepszej kondycji ale jeszcze dużo im brakuje do w miarę dobrego stanu :)

Od wczoraj próbuję dodać tego posta i mam nadzieję,że dziś mi się uda :)

Postaram się w ten długi weekend znaleźć dla Was czas i coś naskrobać :) Planów żadnych nie mam więc wszystko przede mną :)

Buziaki i miłego odpoczynku :)

lavender